wtorek, 10 lutego 2015

Rozdział 33

„z perspektywy Louis’a”

 Następnego dnia obudziły mnie promienie, które przedostawały się przez niezasłonięte do końca okno. Szybko zasłoniłem oczy ręką mając nadzieję, że uda mi się jeszcze zasnąć. Jednak na marne.
-Cholera Harry!- krzyknąłem pod nosem.
Jak zwykle mój najlepszy przyjaciel zapomniał zasłonić wczoraj okno. Ja rozumiem, że jest zakochany i rozkojarzony no, ale bez przesady mógł pamiętać o oknie.
-Harry? Muszę cię zmartwić kochanie, ale to nie Harry tylko Diana.- energicznie podniosłem się z łóżka słysząc głos w pokoju.
-Diana?
-Dokładnie tak!- usłyszałem i skierowałem wzrok w stronę głosu.
Na jednym z wolnych łóżek siedział nikt inny jak moja przyjaciółka.
-Co ty tu robisz?
-No ładnie Louis. Jechałam tutaj tyle kilometrów, a ty tak mnie witasz? – w jej głosie słychać było oburzenie. Dobrze wiedziałem, że ze mną pogrywa dlatego rzuciłem się w jej kierunku. Chwilę później siedziałem na niej okrakiem i zacząłem łaskotać. Nie wiedziałem czy ma łaskotki, ale miałem cichą nadzieję, że je ma. Diana upewniła mnie w moim przekonaniu chwilę później śmiejąc się i prosząc żebym przestał. Kiedy drzwi do pokoju otworzyły się, a w progu pojawiła się Stella momentalnie odsunęliśmy się od siebie patrząc na siostrę Malika.
-Nie przeszkadzajcie sobie ja tylko na chwilę. – powiedziała nie patrząc na mnie.
Skierowała się w stronę szafy i z jednej z półek wyjęła dwa swetry. Domyśliłem się, że pewnie wzięła też dla Harr’ego. Myśląc o tym poczułem nieprzyjemne uczucie. Niewiele myśląc przysunąłem się do Diany i upewniając się, że Stella wszystko widzi objąłem dziewczynę i delikatnie przybliżałem moje usta do jej. Siostra Malika momentalnie wyszła z pokoju. Kiedy drzwi dały o sobie znać, że są zamknięte charakterystycznym dźwiękiem Diana położyła swoją dłoń na moich ustach uniemożliwiając mi dalszy ruch.
-Dobra Louis masz mi natychmiast powiedzieć co tu się dzieje!
-Nie mam pojęcia o czym mówisz. – nie chciałem jej mówić o moich uczucia do Stelli i o całej sytuacji jaka miała miejsce kilka dni temu.
-Och naprawdę? Proszę cię przestań udawać i mi powiedz.
Chciałem już otworzyć usta, żeby coś powiedzieć, ale Diana mi przerwała.
-Tylko nie zaczynaj znowu, że nie wiesz o co mi chodzi. Nie rozumiem dlaczego chciałeś mnie pocałować gdy w pokoju była siostra twojego przyjaciela. Czy między wami coś jest?
Nie odpowiedziałem na jej pytanie.
-Dobra Louis wiesz, że bardzo cię lubię i martwię się o ciebie. Dlatego proszę cię opowiedz mi wszystko i pamiętaj, że to dziewczyna Harr’ego.
-Wiem wiem wiem, dlatego poczekaj chwilę pójdę się przebrać i opowiem ci wszystko tylko nie tutaj. Mam pomysł chodź pójdziemy coś zjeść a po drodze wszystko ci opowiem co ty na to?
Diana w odpowiedzi kiwnęła tylko głową, a ja zgarnąłem z półki jakieś ubrania i poszedłem do łazienki.
_________________________________________________________________
Hej Wam! Wiem, że długo mnie nie było, ale wreszcie coś napisałam. Nie wiem czy rozdziały będą regularnie, ale się postaram. Mam nadzieję, że nadal ktoś tu jest J Jeśli tak to zostawcie komentarz i powiedzcie co myślicie o rozdziale.
P.S przepraszam za błędy, ale pisałam o 2 w nocy.
Kocham Was!