wtorek, 11 grudnia 2012

Rozdział 20

,, z perspektywy Nicoll"

Wszyscy siedzieliśmy w kuchni z wyjątkiem Louis'a, który pewnie jeszcze spał i każdy czekał na śniadanie robione przez Liam'a.
-Hej Louis- powiedziałam w stronę chłopaka, który przed chwilą wszedł do kuchni.
-Hej.- odpowiedział i usiadł na jedynym wolnym krzesełku obok Niall'a. 

Liam w tym czasie nałożył wszystkim jajecznicę i usiadł przy stole.
-I jak wczorajszy wieczór?- spytał Louis'a Zayn poruszając zabawnie brwiami.
Wszyscy jak na zawołanie spojrzeli się na chłopaka oczekując odpowiedzi.
-Genialnie- kiedy Louis to powiedział Stella przestała się uśmiechać, odeszła od stołu i wyszła chyba na taras.
Zdziwiło mnie zachowanie mojej przyjaciółki, ale chyba nie tylko mnie. Spojrzałam w stronę Louis'a, który wyglądał na zamyślonego. Z moich rozmyślań wyrwał mnie głos Liam'a.
-Louis dostałeś sms-a.- chłopak na słowa swojego przyjaciela od razu zareagował i wziął od niego swój telefon.
-Musiało być wczoraj nieźle skoro jest taki rozkojarzony.- powiedział Zayn i przybił piątkę z Harry'm.
Louis odpowiedział im tylko uśmiechem i zabrał się za czytanie nowej wiadomości, która sprawiła, że na jego twarzy zagościł jeszcze większy uśmiech. Po chwili wstał od stołu, odłożył swój talerz do zmywarki i wyszedł z kuchni. Ja zrobiłam to samo co mój przyjaciel i chciałam iść porozmawiać ze Stellą, ponieważ nie dawało mi spokoju jej wcześniejsze zachowanie. Moje plany popsuł czyjś głos.
-Gdzie idziesz? - spytał Zayn.
-Porozmawiać z twoją siostrą.- odpowiedziałam i już chciałam opuścić kuchnie, kiedy poczułam na swojej tali czyjeś ręce, które ograniczały mi  ruchy.
-Porozmawiasz z nią później, a teraz zajmij się mną- usłyszałam tuż przy moim uchu, głos powodujący, że przez moje ciało przeszły przyjemne dreszcze.
Odwróciłam się w stronę mojego chłopaka i delikatnie dotknęłam jego usta swoimi.
-Tobą zajmę się później, a teraz wybacz idę porozmawiać z twoją siostrą.- próbowałam wydostać się z pod silnych ramion Zayn'a, ale bezskutecznie. W końcu zrezygnowałam z ucieczki, co zadowoliło chłopaka. Wziął mnie za rękę i zaprowadził w stronę krzesełka po czym usiadł na nim, a mnie wziął na kolana.
-To jakie plany na dziś? - spytał Liam.
-Chyba idziemy do kina. - powiedział Zayn.
-Kino? Wydaje się ok, ale pod warunkiem, że później pójdziemy coś zjeść. - dodał Niall.
-Ale ja mówiłem, o mnie i ...- nie dokończył Zayn, ponieważ mu przerwałam.
-Oj Zayn jeszcze nie raz pójdziemy sami do kina, a dziś idziemy wszyscy razem.
-No dobra- powiedział zrezygnowany Zayn.
-To co idziemy? - spytała Harry. który skończył sprzątać po śniadaniu.
-Pewnie, tylko poczekajcie chwilę ja idę po Louis'a i Stelle.
-Oj Nicoll zostawmy ich samych dobrze im to zrobi. - powiedział Liam, na co wszyscy oprócz mnie się zgodzili.
Chwile później siedzieliśmy w samochodzie Harr'ego i jechaliśmy do kina.

,, z perspektywy Stell'i"

Dzisiejszy dzień zapowiadał się dość dobrze, ale jak to w życiu bywa wystarczy jedna osoba, która potrafi wszystko zepsuć. Tą osobą był Louis, który może samą osobą nie popsuł mi humoru, ale swoją odpowiedzią. Nie miałam ochoty słuchać jak opowiada o swoich przeżyciach z wczorajszej nocy. Dlatego wyszłam na taras. Chciałam wszystko przemyśleć, a przede wszystkim odciąć się od tej chorej sytuacji. Dlaczego to właśnie ja musiałam zakochać się w dwóch chłopakach, a jak by tego było mało to obydwaj są moimi przyjaciółmi. Kiedy spędzam czas z Harry'm jestem szczęśliwa, ale zawsze w mojej głowie siedzi Louis - chłopak, którego kocham nie jak brata, ani przyjaciela tylko jak osobę wyjątkową. Niestety to uczucie jest nieodwzajemnione i na dodatek on chyba znalazł szczęście u boku innej dziewczyny, którą na pewno nie jestem ja. Przez moje ciało przeszedł nieprzyjemny dreszcz spowodowany podmuchem wiatru. Wstałam z zimnych kafelków i poszłam do domu. Wchodząc do środka miałam nadzieję, że nikogo nie spotkam, a zwłaszcza jego. Pech chciał, że minęłam się z nim na schodach prowadzących na pierwsze piętro. Spojrzałam mu w oczy i bez słowa poszłam do swojego pokoju. Trzasnęłam drzwiami i położyłam się na łóżku chowając twarz w poduszkę dając upust wszystkim  emocją. Nawet nie zauważyłam kiedy usnęłam . Obudził mnie dzwonek do drzwi. Nie miałam zamiaru iść ich otwierać wolałam poczekać, aż ktoś inny to zrobi. Podeszłam do biurka i włączyłam laptopa. Przejrzałam różne portale społecznościowe, na których wyjątkowo nic się nie działo. Wyłączyłam laptopa i poszłam do łazienki poprawić swój rozmazany makijaż. Kiedy wyglądałam już jak człowiek zeszłam na dół coś zjeść. Jednak moją uwagę przykuła cisza, która nie zawsze panowała w naszym domu. Będąc w kuchni wzięłam jabłko i zaczęłam szukać wszystkich domowników. Poszukiwania zaczęłam od dolnej części domu, ale tam nikogo nie było. Usłyszałam z góry czyjś śmiech. Zajrzałam do każdego pokoju, został mi już tylko pokój Louis'a. Długo się zastanawiałam czy powinnam tam wejść. Jednak ciekawość wzięła górę i nacisnęłam na klamkę od drzwi. To co tam zobaczyła sprawiło mi kolejny zawód wciągu jednego dnia.
-Przepraszam powinnam zapukać- powiedziałam kiedy zobaczyła Louisa, który łaskotał jakąś dziewczynę.
-Spoko  przecież nic się nie stało. - powiedział chłopak i odsunął się od dziewczyny.
-Chciałam się zapytać czy nie wiesz gdzie są wszyscy.
-Dzwoniłem do Harr'ego powiedział, że zaraz będą. - odpowiedział.
-Ok to ja nie będę wam przeszkadzać. - powiedziałam i już chciałam zamykać drzwi od pokoju Louisa, kiedy usłyszałam jego głos.
-Stella poczekaj chwilę.
Odwróciłam się w jego stronę czekając co ma mi jeszcze do powiedzenia.
-Poznaj Dianę- pokazał na dziewczynę siedzącą obok niego. - Diana to jest Stella.
-Miło mi cię poznać.- powiedziała dziewczyna uśmiechając się do mnie przyjaźnie.
-Mi również- odpowiedziałam i wysiliłam się na lekki wymuszony uśmiech- to ja nie będę wam przeszkadzać- dodałam i wyszłam od niego z pokoju zamykając drzwi.
Kiedy zamykałam drzwi od swojej sypialni powtarzałam imię tej dziewczyny jak mantrę.
-Diana... czyli tak ma na imię dziewczyna, która stanęła na drodze do mojego szczęścia.
_______________________________________________________________
Mam nadzieję, że wam się spodoba. :)
Dzięki za wszystkie komentarze, ale mam do was prośbę szczególnie do anonimów. Jak komentarze ma pisać jedna osoba i w dodatku tego samego dnia, o tej samej godzinie to lepiej tego nie róbcie, bo w ten sposób odbieracie mi satysfakcję i chęć pisania nowych rozdziałów. Mam nadzieję, że rozumiecie :)
Kolejny za 14-15 komentarzy :)
Do następnego :*
P.S: zapraszam was na mojego drugiego bloga i zachęcam do komentowania :)
http://your-story-one-direction.blogspot.com/
+ Tomlin zajrzyj na naszego wspólnego bloga i przeczytaj komentarz xD
++ przepraszam za błędy :)

16 komentarzy:

  1. Tez przeczytlam poprednke kom od jakiegos anonima i sie usmialam - ktos cyba wzial Cie za glupia piszac podobne kom w 1min ;p
    +Swietny rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdziały bardzo mi isę podoba nei mogę sie doczekać następnego =D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super,pusz dalej

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział, czekam na kolejny ;*
    Zapraszam na mojego bloga z opowiadaniem :D
    http://lastfirstkiss-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny rozdział.
    Liczę że będziesz pisała następne :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Jał.. Świetne.. Szkoda że znów Lou i Stella nie są razem;/ ale jestem ciekawa jak to się ułoży w całość;D Piszzz następny<3

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie piszesz :33 dodawaj kolejnego posta jak najszybciej !! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski ! Ale ty to wiesz Przecierz sama xd ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Boskie ! ! Kocham xd następnydodawaj pekaes !;* <33

    OdpowiedzUsuń
  10. Super.! Dodawaj nastepny post świetnie piszesz tak przy okazji :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Znalazłam twojego bloga jest świetny xd przeczytałam wszystko Bardzo szybko i mam nadzieję ze dodasz szybko następny bo jestem ciekawa ;**sorry ze anonim ale na fonie nie da się inaczej ;o <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudooowne ^^ Dodawaj szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Z ogromnym zaciekawieniem przeczytałam wszystko w godzinę. Bardzo podoba mi się opowiadanie. Czekam na następny rozdział. Zapraszam na mojego bloga: summer-love-again.blogspot.com. Pozdrawiam @INeedHarryHug

    OdpowiedzUsuń