środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 10


,, z perspektywy Zayn’a ”
Po zdarzeniu które wydarzyło się przed domem Nicoll dość długi czas siedziałem na ławce w moim ulubionym parku. Przyglądałem się zakochanym parą, które siedziały na ławce i okazywali sobie czułość lub spacerowali. Po między alejkami chodzili  również starzy uśmiechnięci ludzie. Jedni szli z drugą osobą za rękę inni byli samotni, ale mimo tego uśmiech nie schodził z ich twarzy. Przez moją głowę przebiegały różne myśli. Głównie myślałem jak wytłumaczyć i pogodzić się z Nicoll, znowu w innych wyobrażałem sobie co by było gdybym  jej powiedział o zespole. Może bylibyśmy razem i w przyszłości chodzilibyśmy jak ci starsi ludzie za rękę między alejkami z gromadką wnucząt.
Zayn teraz lepiej pomyśl jak ją odzyskać. – powiedziałem do siebie –  wstałem z ławki i udałem się w stronę domu. Oczywiście po drodze spotkałem kilka fanek, więc zatrzymałem się i zrobiłem sobie z nimi zdjęcia, rozdałem autografy i podpowiadałem na ich pytania. W końcu udało mi się dostać do domu.
-O Zayn dobrze, że już jesteś zaraz będzie obiad. – powiedział Liam wychylając się z kuchni.
-Nie dzięki nie jestem głodny. – odpowiedziałem i poszedłem na górę.
Położyłem się na łóżku z nadzieją, że chodź na chwilę się zdrzemnę i przestanę się zamartwiać. Zdążyłem zamknąć oczy, kiedy drzwi od pokoju się  otworzyły.
-Stella czego chcesz?. – spytałem nie otwierając oczu.
-Skąd wiedziałeś, że to ja przecież nawet nie spojrzałeś w moją stronę? I dla czego muszę od razu coś chcieć? Może chcę pogadać z moim kochanym braciszkiem?
-Po pierwsze tylko ty otwierasz drzwi za pomocą kopnięcia, a po drugie ty zawsze czegoś ode mnie chcesz przecież jesteś moją siostrą.
Stella się zaśmiała – tym razem chce tylko pogadać, ale skoro zawsze coś chcę to mógłbyś mnie jutro zawieść do centrum handlowego? – powiedziała i rzuciła mi się na łóżko.
-Zobaczę, a teraz mów o czym chcesz pogadać.
-No dobra może spytam wprost. I jak z Nicoll?
-Nijak. – odpowiedziałem bez emocji.
-Jak to nijak. Gadałeś z nią dziś? – nie dawała za wygraną.
-Nie.
-Kurde Zayn albo zaczniesz sam normalnie gadać, albo użyję innych metod. – powiedziała stanowczo poruszając przy tym brwiami.
-No to dziś rano poszedłem do niej do domu, bo chciałem jej to wszystko jeszcze raz i na spokojnie wytłumaczyć, a przede wszystkim się z nią pogodzić, ale kiedy zapukałem drzwi otworzyła mi jakaś kobieta. I to na pewno nie była jej mama.
-Skąd wiesz, że to nie jej mama? – spytała.
-Tak przeczuwam.
-Przeczuwasz? – podniosła jedną brew do góry – ale to kobiety mają kobiecą intuicję, a mężczyźni takiej nie posiadają, a ty mi bardziej wyglądasz na faceta. Chociaż biorąc pod uwagę to ile czasu zajmuje ci ułożenie fryzury – nie dokończyła mówić, bo jej przerwałem i zepchnąłem ją z łóżka..
-Dobra Stella rozumiem i zdecydowanie jestem facetem po prostu dbam o siebie. A ty rozmawiałaś z nią?
-Nie próbowałam się do niej dodzwonić, ale nie odbierała.
Gadałem z nią jeszcze przez jaką godzinę, ale później musiała zejść na dół, bo Harry ją wołał. Nie wnikam w jakim celu.
-Zadzwoń do niej. –powiedziała i wyszła zamykając drzwi.
Ta łatwo mówić zadzwoń do niej. I co ja jej powiem przecież przez telefon mogę pogorszyć sytuację. – powiedziałem sam do siebie jednak mimo to moja ręka trzymała telefon, a palce nacisnęły zieloną słuchawkę. Chciałem anulować połączenie, ale zdziwiłem się kiedy ona odebrała. Przyłożyłem słuchawkę do ucha i już chciałem coś powiedzieć kiedy usłyszałem męski głos. Głos, który nie kojarzył mi się z nikim.
-Nicoll nie może odebrać przekazać jej coś?
Rozłączyłem się i żeby dać uciec  emocją rzuciłem telefonem o ścianę. Oczywiście rozpad się na parę części. Mimo to emocje nie upadły wstałem z łóżka i wyjąłem z szafy moją skórzaną kurtkę. Zszedłem na dół gdzie zastałem w salonie wszystkich.
-Kto idzie ze mną do jakiegoś klubu? – spytałem.
-czekaj idę się przebrać i możemy iść. – powiedział Harry.
Po chwili loczek znalazł się na dole gotowy do wyjścia.
_____________________________________
Wiecie jesteście wspaniałe <3 Dziękuje za te miłe komentarze w nagrodę nowy rozdział dodaję jeszcze dziś. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Nowy rozdział pojawi się po 7 komentarzach. J Mam nadzieję że dacie rade. <3

8 komentarzy:

  1. Omg!
    Zayn nie rób nic głupiego, choć pewnie zrobisz.xdd;p
    O to chodzi!
    Czekam na nn.;D
    /z

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne!!
    Świetnie piszesz. Naprawdę masz talent!!
    Czekam na nexta.
    Zapraszam do mnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. uhuhuhu on myśli ze to nowy chłopak albo coś a to tamten gościu xd dodaj szybko kolejny rozdział, błagam . <3 nie wytrzymam tego napięcia xD http://paczanga.blogspot.com/
    @Dosiek_

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny :D Chce już nastepny :D
    zapraszam do mnie
    :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Łoo nie powiem trochę zamieszałaś xD no ale mam nadzieje że Zayn wyjedzie z tego `starcia` bez szwanku;D Fajny rozdział;) Co do komentarzy wczoraj byłam 6 a dziś tylkko 5 mam nadzieje że się jeszcze jakaś 2 znajdzie;] Pozdro i zapraszam do mnie:wszystkomaswojsens.blogspot.com 2 rozdziały napisane;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny rozdział czekam nn!!*

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję że Zayn nic głupiego nie zrobi czekam nn!*

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz fantastyczny blog!!!
    czekam na nn i chciałabym cię poprosić byś w wolniej chwili wpadła do mnie:
    http://your-life-your--voice-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń