poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Rozdział 13


,, z perspektywy Zayn’a”

Chciałem sprawdzić, która godzina. Sięgnąłem ręką pod poduszkę, bo zawsze tam trzymam telefon, kiedy idę spać. Jednak to co zobaczyłem  bardzo mnie zdziwiło i za razem zmartwiło.
Pod poduszką wale nie leżał mój telefon. No może był to podobny model, ale miał inną tapetę oraz zupełnie mi nie znane numery. Jeden kontakt szczególnie przykuł moją uwagę był zapisany pod nazwą  Zayn Malik.
-O kurde to jest mój numer. To może właściciel tego telefonu ma też mój telefon? – pomyślałem.
Szybko zadzwoniłem pod swój numer. Po trzech sygnałach ktoś odebrał. Po drugiej stronie usłyszałem bardzo delikatny głos, który należał na pewno do jakieś dziewczyny. Nie wiedziałem co powiedzieć. Może to i głupie, ale zakończyłem połączenie nie wydając z siebie żadnego dźwięku. Po upływie nie całych pięciu minut ponowiłem połączenie. Tym razem odebrano za pierwszym razem, ale nawet nie pozwolono mi dojść do słowa.
-Jeżeli znowu masz zamiar się rozłączyć i dzwonić co pięć minut to daruj sobie. Po pierwsze nie wiem kim jesteś, a po drugie to nie jest mój telefon i muszę znaleźć swój.
-Hej, przepraszam za tamto i wiesz, bo ja dzwonię właśnie w tej drugiej sprawie. – powiedziałem i nerwowo podrapałem się po głowie.
-W jakiej drugiej sprawie?
-No w sprawie telefonu. Ja też zgubiłem swój i myślę, że ty masz mój, a ja twój.
-Skoro tak uważasz trzeba byłoby to sprawdzić.
-No raczej tak. To może spotkamy się gdzieś na mieście? Może dzisiaj? Oczywiście jeśli masz czas. – powiedziałem i tym razem przygryzłem wargę jak to mam w zwyczaju kiedy się denerwuje.
-Dzisiaj? Muszę się zastanowić- po chwili ciszy dodała- wydaje mi się, że nie mam nic ciekawszego, więc możemy się spotkać. Może o 13 w  starbucks’ie?
-Mi pasuje. Więc do zobaczenia na miejscu.
-Do zobaczenia. – powiedziała i się rozłączyła.
Spojrzałem na wyświetlacz telefonu.
-O cholera jest 11, a o 13 mam już tam być nie zdążę ułożyć idealnej fryzury. – powiedziałem i szybko pobiegłem do łazienki doprowadzić moje włosy do normalności.
Muszę przyznać, że dziś przeszedłem samego siebie. Ułożenie idealnej fryzury i doprowadzenie się do w miarę normalnego stanu zajęło mi nie całą godzinę. Gotowy do wyjścia zszedłem na dół zjeść szybkie śniadanie w postaci płatków.

,, z perspektywy Louis’a”

 Przez cały ranek szukałem  Harr’ego. Strasznie się o niego martwiłem. Zayn jakoś dotarł do domu, a jego nigdzie nie było. Już prawie przeszukałem cały dom, oprócz jednego pokoju.
Wszedłem tam nawet nie pukając, co miałem w zwyczaju.
-Stell’a nie widziałaś nigdzie ….- przerwałem kiedy zobaczyłem coś przez co poczułem jakby moje serce zostało złamane. Mój wzrok został skierowany na słodko śpiącą dziewczynę, która była wtulona w Harr’ego. Nie chciałem długo na to patrzeć i wyszedłem z pokoju trzaskając drzwiami. Teraz chciałem być sam.

,,z perspektywy Harr’ego”

 Wczoraj nie wypiłem wcale aż tak dużo, ale mimo to miałem strasznego kaca. Na dodatek obudził mnie straszny trzask drzwi. Od razu otworzyłem oczy i spadłem z łóżka. Podniosłem się z twardej, zimnej podłogi i chciałem położyć się na łóżku, ale na nim ktoś spał. Właśnie w tym momencie przez moją  głowę przebiegło tysiące myśli. Próbowałem sobie przypomnieć co wczoraj robiłem, ale nie pamiętam, abym szedł do łóżka z jakąś dziewczyną, albo coś z tych rzeczy. Na dodatek nie wiedziałem gdzie jestem, to nie był na pewno mój pokój. Ale skądś kojarzyłem te różowe ściany na których było pełno zdjęć. Na niektórych byłem nawet ja.
-Co ja robię na tych fotografiach? – spytałem sam siebie w myślach.
Podszedłem bliżej, aby przyjrzeć się zdjęciom. Skądś je znałem, ale w tym momencie nie mogłem sobie przypomnieć skąd. Spojrzałem w stronę łóżka i w śpiącej dziewczynie rozpoznałem Stell’e. Kiedy na nią spojrzałem dotarło do mnie, że to jej pokój. Podszedłem do dziewczyny i zacząłem ją budzić, ponieważ miałem masę pytań.
-Stell’a wstawaj. – zacząłem najpierw do niej mówić, ale ona nawet się nie poruszyła, później zacząłem ją lekko szturchać jednak to też nic nie dało. Rozejrzałem się po pokoju i zobaczyłem, że na małej nocnej szafce stały kwiatki. Wyjąłem je i położyłem obok, a wazon wziąłem do ręki i  jego zawartość wylałem na przyjaciółke. Dziewczyna od razu się obudziła i posłała mi gniewne spojrzenie, które zignorowałem i zacząłem się śmiać.
-Styles nie żyjesz. – krzyknęła i już chciała iść w moją stronę.
-Ok, ale zanim mi coś zrobisz mam pytanie.
-No dobra, ale szybko zanim minie mój gniew.
- Jak ja się znalazłem u ciebie w pokoju i czy pomiędzy nami do czegoś doszło? – spytałem lekko zmieszany.
Dziewczyna zaczęła się głośno śmiać, ale w końcu ucichła i zaczęła mówić.
-Tak Harry uprawialiśmy dziki i namiętny sex. – powiedziała bardzo poważnie.
-Naprawdę? – spytałem naprawdę zmartwiony.
-Wiesz Harry podobno jesteś doświadczony w tych sprawach. Więc jak mogło do czegoś dojść skoro i ty i ja jesteśmy w ubraniach?
Popatrzyłem najpierw na mnie, później na dziewczynę i naprawdę byliśmy w ubraniach. Dziewczyna skomentowała to głośnym śmiechem.
-Czyli pomiędzy nami do niczego nie doszło?
-No tak. – powiedziała między śmiechem.
-To jak znalazłem się u ciebie w pokoju i na dodatek w twoim łóżku? – spytałem nadal nie wiedząc co sądzić o tej sytuacji.
-A tego ta ja już nie wiem. Rano przebudziłam się, a ty spałeś na moim łóżku i wiesz, że ja mam dobre serce i szkoda mi było  przerywać Ci sen, więc poszłam dalej spać dopóki ktoś mnie nie obudził. – powiedziała i na koniec spojrzała się na mnie gniewnie.
-Wiesz to ja spadam za nim zostanę zabity- powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej. Kiedy byłem niedaleko drzwi dodałem. – nalej wody do wazonu, bo kwiatkom chce się pić.

,, z perspektywy Zayn’a”

 Na miejscu byłem punktualnie może trochę przed czasem. Już jakieś 15 minut czekam, a jej na dal nie ma. Postanowiłem zadzwonić na swój numer i dowiedzieć co się stało.
-Przepraszam Cię zaraz będę. – powiedziała i się rozłączyła nie czekając na moją odpowiedź.
Po chwili zobaczyłem biegnącą  w moją stronę postać, która po chwili stanęła obok mnie.
-Bardzo cię przepraszam, miałam mały problem.
-Ok. nic się nie stało. Jestem Zayn.
-Diana, ale my poznaliśmy się już wczoraj . – powiedziała i delikatnie się uśmiechnęła. Miała naprawdę ładny uśmiech.
-Ach no fakt. Może wejdziemy do środka. – pokazałem na kawiarnie – i poznamy się lepiej.
Dziewczyna zgodziła się. Po upływie dwóch godzin rozeszliśmy się, ale wcześniej obiecaliśmy sobie, że jeszcze kiedyś wybierzemy się razem na kawę. Kiedy  odzyskałem już swój telefon sprawdziłem czy nie ma żadnej wiadomości czy czego kol-wiek od Nicoll, jednak nic takiego nie było.
___________________________________________
Jesteście cudowni, nawet nie myślałam, że tak szybko napiszecie 9 komentarzy, ale jednak udało wam się, więc w nagrodę macie rozdział odrobinę dłuższy. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Następny po 9 komentarzach.

12 komentarzy:

  1. Huehuehue <3 pierwszaa :D Dobra nie bede sie tym jarać bo nie ma czym xd a więc: ej no! to jest nie fair! Piszesz zbyt bardzo dobre ale to przewspaniałe rozdziałyy ;/ musisz mi powiedzieć jak to robisz :D:D Czekam na nextt :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohoho kocham ciebie i twoje opowiadanie! <33 i jeszcze raz cie prosze powiedz co bd ze stell i haroldem! :3 ja sie nigdy nie doczekam. Pisz nn. To rozkaz! <3333 tak wql to musimy sie spotkać i napisac coś na tego naszego wsp bloga. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mieszasz coraz bardziej ! : D ..
    podoba mi się to.
    i chce żeby pojawiła się Nicoll i jakaś rozmowa z Zaynem hahah :D

    OdpowiedzUsuń
  4. nie chce żeby Diana coś z Zaynem przyświrowała. nie chcę ! :( super rozdział :D paczanga.blogspot.com
    @Dosiek_

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział !
    Ale błagam cię dodawaj szybciej :)
    Wole aby Nicoll była z Zaynem a Stella z Harrym xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział!
    Czekam nn!*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział . I oczywiście blog . Zapraszam do mnie i proszę o szczery komentarz . Jeżeli możesz poinformuj mnie o nowym rozdziale . Całuski od Currant . :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zayn... to tylko koleżanka... mam nadzieję....
    Louis?! mrrr Czyżby był zazdrosny?;p
    Czekam na nn.;)
    /z

    OdpowiedzUsuń
  9. Super opowiadanie. ;D
    Czekam na kolejną notkę.

    Tym czasem zapraszam na moje opowiadanie o Amy Woodley, dziewczynie z pasją oraz Liamie Paynie:
    http://now-i-can-breathe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na nn :**

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział superrr<3 Jestem 11 komentarzem jeaaa piszesz! teraz no plisss;** Zapraszam do mnie prosze o komentarze wszystkomaswojsens.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń